Poszczuła policjantów psami - może odpowiedzieć za czynną napaść
59 – letnia mieszkanka gminy Dobryszyce była wyraźnie niezadowolona kiedy to policjanci odnaleźli jej brata i zaopiekowali się nim. Mężczyzna upojony alkoholem leżał w przydrożnym rowie niedaleko miejscowości Dobryszyce.
Popołudniu ,10 października 2016 roku dyżurny radomszczańskiej komendy policji skierował patrol na drogę pomiędzy Wiewiórowem a Dobryszycami, gdzie jak wynikało ze zgłoszenia jakiś mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi i przewracał się na jezdnię. Policjanci szybko rozpoczęli poszukiwania tej osoby. Podczas patrolowania wskazanego rejonu w rowie zobaczyli człowieka. Okazało się, że mężczyzna był upojony alkoholem, nie mógł wstać a tym bardziej o własnych siłach dotrzeć do domu. Ponadto, pieszy nie miał żadnego elementu odblaskowego czy latarki. Aby chronić życie i zdrowie tego mężczyzny patrol ustalił miejsce zamieszkania 65 – latka i chciał go przekazać rodzinie. Na terenie posesji funkcjonariuszy przywitała zdenerwowana kobieta. Podczas rozmowy z mundurowymi była arogancka, twierdziła, że może robić co się jej podoba i nie będzie nikogo słuchała. Kiedy patrol próbował ustalić dane osobowe kobiety, ta niespodziewanie poszczuła psami jednego z policjantów i dodatkowo ciągle wykrzykiwała obelgi pod ich adresem. W związku z powyższym 59 – latka została zatrzymana i osadzona w policyjnej celi. Konieczne okazało szycie ran po ugryzieniu przez dwa psy. W chwili obecnej wszystko wskazuje na to, że kobieta odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.