Chciał się zemścić
Do policyjnego aresztu trafili trzej radomszczanie, którzy gwałtownie weszli do mieszkania, w którym przebywał 42 -latek, zawieźli go do lasu. Tam, grożąc mu kazali mu się rozebrać i nagiego zostawili w lesie.
7 grudnia 2016 roku dyżurny jednostki niemal w tym samym czasie otrzymał kilka zgłoszeń od kierowców jadących drogą K-91 (Radomsko - Częstochowa), że mężczyzna ubrany tylko w czapkę i buty próbuje zatrzymać samochody. Policjanci rozpoczęli poszukiwania tego człowieka. Okazało się, że pomocy udzieliła mu mieszkanka gminy Radomsko, po tym jak wszedł na jej podwórko. Kobieta dała mu odzież i wezwała służby. 42- latek został przewieziony do szpitala, gdzie po udzieleniu pomocy wrócił do domu. Pokrzywdzony opowiedział policjantom o zdarzeniu, był wystraszony. Sprawą zajęli się kryminalni. W wyniku tych działań, jeszcze tego samego dnia został zatrzymany jeden ze sprawców. Następnie do policyjnego aresztu trafili jeszcze dwaj mężczyźni w wieku 31 i 32 lata. Podczas przesłuchania okazało się, że jeden z napastników chciał odegrać się na 42 – latku za to, że w jego ocenie, ten niewłaściwie sprawował opiekę nad jego chorą matką. O pomoc poprosił kolegów, którzy przystali na jego propozycję. Zatrzymani, 9 grudnia usłyszeli zarzuty związane z pozbawieniem wolności 42 -latka, wypowiadaniem gróźb pod jego adresem oraz dotyczące narażenia na utratę życia czy zdrowia poprzez pozostawienie go nagiego w lesie przy niskiej temperaturze otoczenia. Za takie zachowanie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec sprawców dozór policyjny oraz zakazał zbliżania się do pokrzywdzonego i zobligował do pozostania w kraju na czas trwania postępowania.