Odpowie za bezpodstawne wezwanie patrolu policyjnego
64-letni mężczyzna wezwał policjantów w rejon jednego z przystanków autobusowych przy ulicy Przedborskiej w Radomsku i domagał się, aby zawieźli go do miejsca przebywania. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Za wywołanie niepotrzebnej czynności, fałszywą informację lub wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej albo organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
19 lutego 2022 roku o godzinie 22.40 dyżurny radomszczańskiej policji odebrał zgłoszenie z którego wynikało, że na przystanku autobusowym przy ulicy Przedborskiej leży potrzebujący pomocy mężczyzna. W ten rejon miasta natychmiast zostali skierowani mundurowi. Policjanci na miejscu zastali 64-latka, który nie potrzebował pomocy, logicznie rozmawiał. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami stwierdził, że wypił dwa piwa i nie chce mu się iść pieszo do miejsca zamieszkania, na ulicę Sucharskiego w Radomsku. Dlatego policjanci mają go tam zawieźć. Mówił, że jeżeli patrol nie odwiezie go do domu to najpierw zadzwoni do dyżurnego policji, a później położy się w wiacie przystanku i będzie udawał upojonego alkoholem. Mężczyzna za wywołanie niepotrzebnej czynności funkcjonariuszy oraz wprowadzenie ich w błąd będzie odpowiadał przed sądem. Za takie zachowanie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny do 1500 złotych.
Policjanci przypominają, aby przed wybraniem numeru alarmowego zastanowić się czy sprawa, którą zgłaszamy, wymaga natychmiastowej interwencji policji. Musimy pamiętać o tym, że w momencie, kiedy dla żartu wzywamy policyjny patrol lub blokujemy linię alarmową, ktoś inny może naprawdę potrzebować pilnie pomocy!
nadkom. Aneta Wlazłowska