63 km/h… a miało być tylko wykroczenie
Miała być szybka kontrola prędkości – jakich wiele. 30-letnia kobieta kierująca volvo przekroczyła dozwoloną „pięćdziesiątkę” o 13 kilometrów. Nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że za kierownicą siedziała osoba z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. A to nie był jej jedyny problem…
10 czerwca 2025 roku, tuż przed godziną 13:00, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Radomsku prowadzili kontrolę prędkości w miejscowości Strzelce Małe w gminie Masłowice. Zatrzymali kierującą samochodem marki volvo, która jechała z prędkością 63 km/h przy dopuszczalnych 50 km/h.
Szybko okazało się, że za przekroczeniem prędkości kryją się poważniejsze problemy. 30-letnia mieszkanka województwa świętokrzyskiego była objęta sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, a dodatkowo była poszukiwana do odbycia zasądzonej wcześniej kary pozbawienia wolności. Policjanci od razu podjęli odpowiednie działania. Kobieta została poinformowana o konsekwencjach prawnych. Dzięki temu, że uiściła zaległą należność, nie trafiła do policyjnej celi. Jednak teraz za niestosowanie się do sądowego zakazu odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jedno wykroczenie drogowe wystarczyło, by na jaw wyszły kolejne problemy z prawem. To najlepszy dowód na to, że kontrola drogowa nigdy nie jest tylko formalnością.
aspirant Dariusz Kaczmarek