Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Historia lubi się powtarzać

33- letni mieszkaniec Tuszyna kierujący osobowym mercedesem wjechał w naczepę ciężarówki. Na szczęście jego obrażenia ciała były niewielkie. Po nocnym pobycie w szpitalu został przewieziony do komendy, gdzie policjanci postawili mu zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania zdarzenia drogowego.

Do zdarzenia doszło 4 lutego 2019 roku, po godzinie 19.00 na drodze K-1, w pobliżu miejscowości Słostowice. Policjanci na miejscu zdarzenia ustalili, że 33- letni kierowca mercedesa jadąc w kierunku Częstochowy nie zauważył jadącej przed nim ciężarówki i uderzył w tył naczepy. Badanie stanu trzeźwości kierowcy osobówki wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo, została od niego pobrana krew do badań. Natomiast kierowca ciężarowego ranaulta był trzeźwy. Mundurowi na miejscu dowiedzieli się też, że właścicielem mercedesa jest kolega 33- latka, który pracuje poza granicami Polski a on jedynie użytkuje pojazd w razie potrzeby. Zgodnie z zaleceniami lekarza pijany kierowca pozostał na obserwacji w radomszczańskim szpitalu, gdzie nadzór nad nim sprawowali policjanci. 5 lutego został przewieziony do komendy, gdzie podczas przesłuchania nie potrafił wytłumaczyć logicznie swojego zachowania. Policjant wykonujący czynności w postępowaniu ustalił, że pięć lat temu sąd orzekł wobec 33 – latka zakaz kierowania pojazdami na 3 lata. Jak sam stwierdził, "historia lubi się powtarzać". Tym razem również za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Za takie zachowanie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, kara grzywny oraz zakaz kierowania pojazdami. Dodatkowo sprawca będzie zobligowany do naprawienia wyrządzonej w mieniu szkody.

Powrót na górę strony